Zlecenia

Więcej o zleceniach znajdziesz na stronie z informacjami

[#11] PO CIEMNEJ STRONIE MOCY (CZYLI ZŁOTY SZLAK OD DRUGIEJ STRONY)
  Od jakiegoś czasu obroty łupów ze Złotego Szlaku spadły drastycznie. I nie jest to bynajmniej spowodowane tym, że karawany zaczęły obierać dłuższe, ale bezpieczniejsze trasy. Kupcy niestety zaczęli wynajmować łowców nagród, a ci z łatwością przetrzebiają szeregi każdej bandy, która spróbuje napaść na konwój na Złotym Szlaku. Większość po prostu zdecydowała się poddać. Znalazł się jednak inteligent (wyjątkowa rzadkość wśród typowych piaskożernych mieszkańców pustyń), który postanowił zwalczyć ogień ogniem... i rozesłał do miast wici, że jest gotów oddać część potencjalnego zarobku innemu łowcy nagród. Nie jest to na pewno typowe zlecenie, ale hej - łowcy nagród jako profesja nigdy dobrym kręgosłupem moralnym nie grzeszyli. Pieniądz to pieniądz.

[#10] O CZTERY RĘCE ZA DUŻO
  Próbowałeś się kiedyś dogadać z Wandalami? No właśnie - NIKT TEGO NIE ROBI. To jak rozmowa z kamieniem... no dobra, nawet nie z kamieniem. Kamień w ogóle by ci nie odpowiedział, ale Wandal jak najbardziej. ,,Przepraszam, która godzina? - WRRRAKRA!". ,,Jak ci mija dzień? - SOKREWRAAAA!". ,,Litości! - RRRRAAAAR!". Błędne koło. Już lepiej rozmawiać z głuchym nie znając migowego, bo przynajmniej nie będzie agresywny. Wandal natomiast nawet nie doceni prób traktowania go jak drugiego człowieka. Z tego też powodu nie ma innego wyjścia w przypadku pewnej małej kolonii blokującej drogę do miasta, jak po prostu się ich pozbyć. Potrzebujesz więcej szczegółów?

[#9] NIANIA NA MEDAL
  Sprawa jest prosta: zaginęło dziecko. Dziecko wyjątkowo bogatych ludzi, którzy są skorzy zapłacić sporą cenę za sprowadzenie go bezpiecznie do domu. Sprawa jest co najmniej zagadkowa. Wiadomo tylko, że zniknęło i nikt nie jest łaskaw poinformować cię, czy to porwanie,czy dobrowolna ucieczka. Został tylko list i minimalne poszlaki w pokoju dziecinnym. Ale nie ma sprawy, której nie potrafiłby rozwiązać odpowiedni łowca nagród... prawda? Po prostu postaraj się dzieciaka nie zastrzelić na środku pustyni - zmyślanie toku nieszczęśliwego wypadku to niezbyt dobry sposób na zajęcie myśli w podróży powrotnej.

[#8] STARY NIEDŹWIEDŹ MOCNO ŚPI...
  Trzeba przyznać, że bezdomne zwierzaki mają jakiś swój urok. Czy to pies, kot, skag - każde z nich jakoś tak garnie do ludzi. Łaszą się, lezą za tobą, aż w końcu nie wytrzymujesz i rzucasz im jakiś ochłap, nieumyślnie zyskując nieodłącznego kompana. Generalnie komuś mieszkającemu na obrzeżach mniejszego miasteczka taki obrót spraw nie przeszkadza...chyba, że łasi się do ciebie stary rekin piaskowy. Zwierzę może i nie jest agresywne, ale sąsiedzi (i klient) zaczynają już narzekać. Zwłaszcza, że staruszek upodobał sobie spać na progach domów, a gorsze od pracy w poniedziałek może być tylko spóźnienie się do niej przez chrapiący kamulec w drzwiach. I tu przyda się specjalista od wszystkiego...czytaj: TY.

[#7] NIEWINNY...? Zakończone
Wymyśliła Anabeth
  Wszyscy dobrze wiemy z jakich typów składa się zdecydowana większość społeczeństwa na Talos. Planetę zamieszkują, zdawałoby się, kryminaliści dosłownie każdego sortu. Od pomniejszych złodziejaszków i kieszonkowców, przez gwałcicieli i porywaczy dzieci, po coraz bardziej popularnych morderców, aż do najgroźniejszych mafiozów. Chociaż wydaje się to pozbawione sensu, na Talos, a konkretniej- w Cargo mimo wszystko znajduje się więzienie, którego celę numer 218 od niedawna zajmuje pewien tajemniczy, stary mężczyzna, który... uważa się za niewinnego. I byłby w stanie zapłacić każdą sumę za pomoc w wydostaniu się na wolność. Nie ważne w jaki sposób.
Wykonał Oszust

[#6] NIE JESTEM PRAWNIKIEM
Do wykonania w grupie. Jednorazowe.
  Sądownictwo to sprawa na Talos raczej nie rozpisywana zbyt szeroko - stryczek, kula w łeb, czasem bardziej brutalnie, ale za to zawsze konkretnie. Arkanie mają do tego inne podejście. Jednej arkance, Mei Liang, udało się postawić jakiegoś psychopatę, który chciał ją zamordować, przed sądem w Arc. Jednakże władze kolonistów spartaczyły robotę i pojmany zwiał, zapewne z myślą o zemście na Bogu ducha winnej kobiecie. Teraz to ty z grupą towarzyszy macie znaleźć człowieka zwanego ,,Wisielcem" i dopilnować, by talosańskie ,,prawo" zadziałało tam, gdzie arkańskie zawiodło.

[#5] WZGLĘDNY PACYFISTA
  Ludzie się kłócą. To normalne. Ale gdy kłócić zaczynają się ludzie wpływowi, reszta świata może mieć z lekka przesrane. W pobliżu jednego z miast (np. Annville, Armadillo, wybieracie sami) doszło do poważnej sprzeczki między liderami gangów. Negocjacje to silna strona naprawdę niewielu talosan, tak więc doszło do wybuchu małej wojny. I tak jak ty nie cierpisz, gdy dwójka twoich kumpli się kłóci i przypadkowo cię w to wciąga, tak burmistrz ma powyżej uszu strzelanin w granicach jego miasta. Twoje zadanie jest proste: masz odwiedzić obu przywódców i jakoś zażegnać ten konflikt. I nikogo nie obchodzi, czy zmusisz ich do pogodzenia się, czy zastrzelisz - grunt, by przestali się kłócić.

[#4] MY PRECIOUS!
  Wszyscy wiemy, że arkanie to banda snobów i łotrów, chociaż ubierają się w garniaki i każdemu mówią ,,dzień dobry". Pozory mylą, czyż nie? Otóż pewien arkański lichwiarz (jakże szlachetny zawód) jako formę spłaty długu odebrał pewnemu biedakowi cenną, rodzinną pamiątkę. Bandyta schował skarb pod ścisłym nadzorem w banku w Cargo. Teraz okradziony prosi ciebie i twojego kompana/kompanów o pomoc w odzyskaniu swojego skarbu.

[#3] ZAGROŻONY GATUNEK?
  W Devlin mieszka pewien biolog, który prawdopodobnie ma nierówno pod kopułą, ale pozostańmy przy temacie; Facet jest pewien, że na granicy zachodnich dżungli widział jakąś nową odmianę płatokolca...że niby jest cały biały z czerwoną obwódką na ogonie. ,,Naukowiec" utrzymuje, że był wtedy trzeźwy i obiecuje nagrodę za znalezienie owego albinae (chyba tak to nazwał) i przywiezienie go żywego do jego pracowni.

[#2] ZŁOTY SZLAK
  Życie handlarza to nie taka łatwa sprawa jakby się można było spodziewać. Złoty Szlak, najszybsza droga między Cargo, a Devlin, prowadzi przez pustynię i spory kanion. Jeśli więc kupiec przeżyje przeprawę przez terytorium skagów, w kanionie napadną go bandyci. Każdy z tych biedaków obiecuje całkiem sporą nagrodę jak na tak proste zadanie - wystarczy, że dopilnujesz, by karawana bezpiecznie dojechała na miejsce.

[#1] DORWAĆ BASANOVĘ  Zakończone
  Po Armadillo panoszą się grupy bandytów. Przysyła ich niejaki ,,Basanova". Sprawa nie przedstawia się najlepiej. Bandyci straszą miejscowych, niszczą własność miejską i blokują szlaki handlowe. Tu sądy nie pomogą - burmistrz obiecuje sporą nagrodę za odnalezienie kryjówki Basanovy i wykończenie go.
Wykonali Mare, Zero i Blade

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz