John Park |
Imię: Strzał, Chwyt, Spust i Lufa – są
identyczne, nie ma sensu tego rozbijać na osobne metryczki.
Gatunek/Typ robota: Mechaniczne ogary
Opis: Strzał różni się od Chwyta, Spustu i Lufy tylko jednym – imieniem, na które reaguje. No… Może jeszcze indywidualnym zestawem rys, ale poza tym różnic nie ma żadnych. Ogary pokrywa w pełni kuloodporny pancerz, który chroni najważniejsze części maszyn. Z tego samego stopu metali wykonane zostały niektóre zewnętrzne ruchome części. Wszystko po to, by psów, o piekielnych, czerwonych ślepiach nie dało się zatrzymać. Potrafią przy tym w pełnym pędzie osiągnąć prędkość terenówki i nigdy nie zmęczą się pościgiem. Warto odnotować, iż bestie te są jedynie w połowie autonomiczne. Nie pchają się z gracją czołgu pod karabiny. Potrafią same usiąść, jeśli od dłuższego czasu przebywają bezrobotnie w jednym miejscu, a na komendę „Leżeć” reagują różny sposób i przybierając różne pozycje. Nie zachowują się jednak jak prawdziwe żywe psy, bo nigdy nimi nie były i nie miały być. To maszyny projektowane z myślą o zabijaniu – nie będą bawić się z nowopoznanym człowiekiem. Nie da się ich przekupić, by uśpić ich czujność. Za to bez wahania wskoczyłyby dla swojego właściciela pod pędzącą ciężarówkę, gdyby tylko wydał im taką komendę. Są przerażająco lojalne jak każdej nieobdarzonej wolną wolą maszynie przystało, a we łbie zakodowane mają reagowanie tylko i wyłącznie na brzmienie głosu Hardego – to zbyt potężna broń, by Morkaar mógł ryzykować, że ktokolwiek się nią posłuży.
Właściciel: Morkaar „Hardy” Oberon
Gatunek/Typ robota: Mechaniczne ogary
Opis: Strzał różni się od Chwyta, Spustu i Lufy tylko jednym – imieniem, na które reaguje. No… Może jeszcze indywidualnym zestawem rys, ale poza tym różnic nie ma żadnych. Ogary pokrywa w pełni kuloodporny pancerz, który chroni najważniejsze części maszyn. Z tego samego stopu metali wykonane zostały niektóre zewnętrzne ruchome części. Wszystko po to, by psów, o piekielnych, czerwonych ślepiach nie dało się zatrzymać. Potrafią przy tym w pełnym pędzie osiągnąć prędkość terenówki i nigdy nie zmęczą się pościgiem. Warto odnotować, iż bestie te są jedynie w połowie autonomiczne. Nie pchają się z gracją czołgu pod karabiny. Potrafią same usiąść, jeśli od dłuższego czasu przebywają bezrobotnie w jednym miejscu, a na komendę „Leżeć” reagują różny sposób i przybierając różne pozycje. Nie zachowują się jednak jak prawdziwe żywe psy, bo nigdy nimi nie były i nie miały być. To maszyny projektowane z myślą o zabijaniu – nie będą bawić się z nowopoznanym człowiekiem. Nie da się ich przekupić, by uśpić ich czujność. Za to bez wahania wskoczyłyby dla swojego właściciela pod pędzącą ciężarówkę, gdyby tylko wydał im taką komendę. Są przerażająco lojalne jak każdej nieobdarzonej wolną wolą maszynie przystało, a we łbie zakodowane mają reagowanie tylko i wyłącznie na brzmienie głosu Hardego – to zbyt potężna broń, by Morkaar mógł ryzykować, że ktokolwiek się nią posłuży.
Właściciel: Morkaar „Hardy” Oberon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz