2078 |
Imię: Jennifer
Nazwisko: Stoner
Płeć: Kobieta
Wiek: 20 lat
Rasa: Jen nigdy się nad tym głębiej nie zastanawiała. Może wywnioskowałaby coś ze swojego drzewa genealogicznego, ale w pudełku w którym ją zostawiono go nie było.
Rodzina: Dziwne... Przeszukała tę pieprzoną tekturę setki razy i słowa nie znalazła- peszek.
Miłość: Karabiny, snajperki, granaty, dynamity, wybuchy... Aaaa... To nie o taką miłość chodzi, co? No dobra... Jennifer raczej nie nadaje się do stałych związków, o ile nadaje się do jakichkolwiek. Rzadko przeprowadza flirt jako taki i łatwo traci zainteresowanie.
Aparycja, cechy szczególne: Niezbyt wysoka, ale też nie niska. Powiedzmy, że przeciętna. Nie ma chyba sensu jej dokładnie opisywać, bo z racji arta będzie to ględzenie o tym co już wiecie, więc skupię się na innych elementach składających się na ten podpunkt. Mogę rzec chyba tylko o kolekcji blizn na ramionach i plecach, ale to raczej mało istotne. A więc, do cech dla Jen charakterystycznych można zaliczyć tendencję do używania niepoprawnego słownictwa. I nie mówię tu tylko o tekstach typu ,,KA-BOOM!" albo ,,Pierdut!". Niektóre wyrazy zwyczajnie przekręca. Np. mówi ,,bóber" zamiast ,,bóbr" albo źle odmienia czasowniki (np. robiem, rozumim) i tym podobne. Głos ma raczej miły dla ucha, ani za wysoki, ani za niski. W sam raz.
Charakter: Pukawka jest dość skomplikowana, więc nie wiem czy podołam zadaniu opisania jej charakteru, ale zrobię co w mojej mocy, by przedstawić ją taką jaka jest. Zacznijmy może, od tego, że na co dzień sprawia wrażenie prawilnego łowcy nagród. Spokojna, wyrachowana, skupiona na swojej robocie, prawdziwa profesjonalistka. Takie wrażenie na jej widok odnosi większość zleceniodawców i w pewnej mierze jest ono słuszne. Zarobek jest jedną z niewielu rzeczy, które traktuje z ogromną, niemal 100%'ową powagą. Gdy rozchodzi się o grubszy zarobek, jest gotowa usunąć każdego kto stanie pomiędzy nią a forsą. To indywidualistka, ceni sobie niezależność, nie znosi się dzielić i denerwuje się gdy ktoś dotyka jej zabawek. Nie lubi być wypytywana ani tłumaczyć się z tego co robi. Zarzeka się, że nie potrafi pracować w grupie, ale w rzeczywistości jest do tego zdolna i idzie jej to całkiem nieźle. Unika jednak współpracy by nie musieć spędzać czasu z innymi łowcami. Dlaczego? Po porostu obawia się, że ktoś ją rozszyfruje i zorientuje się, że w rzeczywistości nie jest aż takim sztywniakiem. Wolałaby by konkurenci i potencjalni zleceniodawcy nie patrzyli na nią jak na jakąś głupią, nie znającą się na swojej robocie dziewczynkę. Nie jest naiwna i trudno ją oszukać lub omamić, do nowo poznanych i współpracowników podchodzi przeważnie z pewnym dystansem. W dużych miastach, gdzie łatwiej o robotę, stara się sprawiać wrażenie zrównoważonej, chłodnej profesjonalistki, ale prawda jest taka, że to dość wesoła osóbka. Wśród swoich (czyli przeważnie wyłącznie w towarzystwie Radka) staje się zupełnie inną osobą. Żartuje, przekomarza się, wygłupia. Zwyczajnie cieszy się życiem i wolnością, której przez większość życia nie znała. Wykazuje o wiele większy entuzjazm i zmienia się w skrajną (a wręcz chorobliwą) optymistkę. Na wierzch wyłazi jej nieco cyniczne podejście do życia.
Z reguły nie wścieka się o takie drobiazgi jak przedrzeźnianki czy niemające nic wspólnego z prawdą wyzwiska. Jednak nie chciałabym być w skórze kogoś kto uczepił się którejś z jej wad, bo w ten sposób najłatwiej urazić jej dumę. Nie lubi się wdawać w potyczki słowne, z miejsca przechodzi do czynu. Gdy nie znajduje się w zaufanym towarzystwie, woli się za wiele nie odzywać, w obawie, że powie coś niepoprawnie i da tym komuś powód do śmiechu. Nie oznacza to jednak, że jest delikatna, albo przewrażliwiona, po prostu jej to nie leży.
Warto by też wspomnieć o tym, że o ile obcych potrafi bez problemu oszukać i grać przed nimi kogo zechce to przy tych, których lubi traci część swoich umiejętności. Osoby, którą darzy sympatią raczej nie jest w stanie oszukać. Jej uszy zaczynają się poruszać dokładnie odzwierciedlając emocje.
No i jakże mogłabym nie napisać o jej zamiłowaniu do wybuchów, które są jednym z najczęstszych powodów jej ekscytacji. Uwielbia wysadzać różne rzeczy na wszelakie sposoby. Jeśli przez dłuższy czas niczego nie ,,wykabumuje" będzie nerwowa i nie przestanie się stresować do puki nie oszaleje i nie wysadzi lub chociażby podpali najbliższego przedmiotu lub osoby.
Częste miejsca pobytu: Jen bez przerwy zmienia swoje położenie i trudno kreślić gdzie bywa najczęściej. Nie da się jednak ukryć, że najlepiej śpi jej się w ciemnych zakamarkach Devlin i Cargo.
Stopień rozgłosu: 1 (400/500) PD
Sojusznicy:
Wrogowie:
Broń: Karabin szturmowy m4, dwa noże Kandar Gold, scyzoryk i różnorodne ładunki wybuchowe.
Umiejętności: Jennifer to specjalistka od wybuchów. Jakby dać jej odpowiednie narzędzia wysadziłaby górę albo podpaliła ocean. Dobrze radzi sobie ze wszelką bronią palną, ale to z karabinkami i snajperkami, które podbiły jej serce, radzi sobie najlepiej. W walce nożem jest prawdziwym wirtuozem, sposób w jaki wymachuje swoimi zabaweczkami niektórym przypomina taniec, choć w tańcu jako takim, jak sama Jen twierdzi, jest beznadziejna. O tym, że całkiem nieźle radzi sobie też z piąstkami chyba nie muszę już wspominać. Kończąc już wymienianie jej destrukcyjnych i zabójczych talentów przejdźmy do tych mniej destrukcyjnych i zabójczych. No bo w końcu uprawianie parkuru chyba nikomu nie zagraża, co? No, może trochę samej Tik-Tak, ale poza tym to mało szkodliwe. Świetnie radzi sobie również w sztuce surwiwalowej. No! I bardzo ładnie pisze i czyta! No dobra, to był żart. Jest analfabetką (co bardzo starannie ukrywa).
Towarzysz: Radek
Wykonane zlecenia:
- [#2] Złoty Szlak
Nick na howrse: CezarLunarny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz