niedziela, 20 listopada 2016

Jonathan - Lokaj-chimera

kimsokol
Nie zostaliśmy stworzeni do tego by czegoś chcieć. Wola dla nas nie istnieje.

Pseudonim: Wątpliwym jest by określenia typu „Psie”, „Idioto” czy nawet „Kundlu” sprawiały jakąkolwiek przyjemność. Dlatego też mężczyzna zrezygnował z używania pseudonimu. Jeżeli to jednak konieczne korzysta z prostego, ale jakże trafnego miana Lokaja.
Imię: Jonathan i nie wypada tego skracać. Zdrobnienia zwyczajnie nie pasują do kogoś budzącego aż tak mieszane uczucia.
Nazwisko: Oryginalnie brzmiało Cavendish. Jednakże w czasach gdy przynależał do rodziny de Clare używał tego nazwiska. Obecnie w zależności od sytuacji posługuje się jednym, bądź drugim, ale za własne uznaje tylko to pierwsze.
Płeć: Pierwsza kwestia sporna. On sam uznaje się za mężczyznę. Miał jednak nieprzyjemność spotkać na swej drodze paru ludzi, którym ewidentnie taki stan rzeczy przeszkadzał. Mimo wszystko nazywanie go samcem godzi w jego dumę.
Wiek: Około 80-90 lat, lecz póki co nadal wygląda na maksymalnie 28. Jego rasa z łatwością dożywa wieku 400 lat, a nawet dalej jeżeli nikt w tym nie przeszkodzi.
Rasa: Chimera. Nie, nie ta od lwiej i koziej głowy i wężowego ogona, choć niewątpliwie Jonathan szczególnej różnicy by nie odczuł. Z założenia już nie ludzie i jeszcze nie bogowie. Jednakże spotkać na Talos chimerę bywa ciężko. Sam Cavendish dostał się na planetę razem z promem handlarzy niewolników będąc jeszcze dzieckiem, które przejawiało niezwykłe i nierozumiane przez nikogo zdolności. Od tego czasu nie spotkał jeszcze podobnych sobie.
Rodzina: Cóż za niefart odczuwać przywiązanie do własnego pana i jego rodziny, nieprawdaż?
Miłość: Jonathan nigdy nie miał kobiety. Tłumaczy to brakiem czasu, obowiązkami czy czymkolwiek innym. Wymówek jeszcze nigdy mu nie zabrakło, by wyjaśnić dlaczego trzyma się z dala od kobiet, a one od niego.
Aparycja, cechy szczególne: Można by pokusić się o stwierdzenie, że mężczyzna sam w sobie jest sporą cechą szczególną. Jednolicie szara skóra, którą przecinają nieco ciemniejsze znaczenia i oczy których białka jakby na przekór mają matowo czarną barwę oraz tęczówki w kolorze najlepszego wina skutecznie wyróżniają go z pospolitego tłumu. Zwłaszcza te oczy skupiają uwagę, jeśli ktoś okaże się wystarczająco pewny siebie by nawiązać z chimerą dialog. Czai się w nich smutek i lata doświadczenia w życiu, ale i twardość jakiej nie widać na pierwszy rzut oka. To zwierciadła duszy Jonathana i cokolwiek męczy mężczyznę znajduje tam swoje odbicie. Poza tym Jonathan ma niezwykle smukłą sylwetkę z powodzeniem maskującą jego prawdziwe możliwości. Mężczyzna będący w stanie przewrócić średniej wielkości samochód osobowy, do złudzenia wygląda i porusza się jak tancerz. Efektu dopełniają jeszcze długie do połowy pleców czarne jak noc włosy, najczęściej splecione w gruby warkocz. Mężczyzna tak w zasadzie nigdy nie ścinał włosów i nie czuje potrzeby tego zmieniać. Jonathan nosi na szyi ukrytą pod ubraniem obrożę zdolną sprezentować mu nieprzyjemną dawkę elektrowstrząsów, ale spytany o nią odmawia udzielenia odpowiedzi i nie pozwala jej sobie ściągnąć. Nie kieruje nim masochizm, a jedynie czysta świadomość konsekwencji takiego działania – kiedyś próbował i od tego czasu ma dość kombinowania przy zatrzasku. Jego barki, ramiona, plecy i klatkę piersiową pokrywają proste, niemal precyzyjne blizny wyróżniające się na skórze niemal białym kolorem. Ich pochodzenie również owiane jest tajemnicą, bo przeszłość Lokaja jest znacznie mroczniejsza niż można by było przypuszczać, a on sam dostał kategoryczny zakaz mówienia o tym. Dosyć często nawiedzają go koszmary, lecz nauczył się sobie z tym radzić. Ma niski, cichy głos, który wręcz wspaniale działa na ludzi podświadomie zmuszając ich by z uwagą wysłuchiwali każdego jego starannie przemyślanego słowa. Inną kwestią jest to, że mężczyzna zwykle nosi niesamowicie eleganckie stroje i bez tego czułby się po prostu źle.
Charakter: Każdy kto poznał Cavendisha z miejsca klasyfikuje go jako „trudnego”. Nie dlatego, że mężczyzna to prostak i agresor. Na tym polu jest wręcz na odwrót i Jonathana grzechem byłoby nie nazwać dżentelmenem. Trudnym jest ze względu na niechęć do zawierania nawet najbardziej podstawowych znajomości. W jego głowie figuruje lista tematów, których poruszyć mu nie wolno i unika ich jak tylko może, a niezwykle trudno zawrzeć z kimkolwiek znajomość nie mogąc mu odpowiedzieć na tak proste pytania jak „Skąd jesteś?”. Mimo to nie jest tchórzem i nie boi się mówić. Przez wzgląd na wyuczoną uprzejmość nie ma szans, by powiedział cokolwiek niestosownego. Mężczyznę cechuje też bezwzględne posłuszeństwo względem swojego oficjalnie byłego pana wpojone mu drogą niemalże tortur. Ta sama metoda przy okazji sprawiła, że zamknął się w sobie i raczej nie zwykł dzielić się z nikim swoim życiem. Prawdę powiedziawszy odzywa się tylko wtedy, gdy musi. Jonathan sprawia całkiem uzasadnione wrażenie kogoś bez poczucia humoru i po prostu sztywnego. Mimo to może pochwalić się nienagannymi manierami i bez względu na okoliczności przekłada dobry ton ponad wszystko. Nie obce mu zasady dobrego wychowania czy to jako kamerdynera czy jako osoby towarzyszącej bądź nawet prywatnego ochroniarza. Poza tym nie zwykł robić błędów, a mało jest rzeczy którym by nie podołał. To chodząca oaza spokoju, której nie sposób wytrącić z równowagi. A pomimo tego mężczyzna wydaje się być tak pusty, jakby nie mógł albo nie potrafił pozwolić sobie na uczucia. Co nie oznacza, że ich nie ma, oczywiście. Kiedyś nabył odruch zamyślania się i od tego momentu nagminnie traci kontakt z rzeczywistością kiedy tylko może to zrobić. Swoje myśli uważa za najlepsze towarzystwo dla kogoś jego pokroju. Na jego nieszczęście łatwo się zorientować, że los nie był dla niego łaskawy, a przeszłość zwyczajnie go męczy, ale przenigdy się nie skarży. To kolejna rzecz na którą ma zakaz. Waha się z podęciem jakiejkolwiek decydującej decyzji samodzielnie jeżeli w pobliżu znajduje się ktokolwiek. Cavendish tłumaczy to tym, że za każdym razem ktoś mówił mu co ma robić i myśleć, więc nie mógł nauczyć się tych umiejętności. Poza tym wszystkim gdzieś w Jonathanie tkwi niepojęta dla niego tęsknota za czymś, czego nie poznał – mianowicie, normalnym życiem. Bo jedynym pewnym faktem, którego nie sposób było zataić jest to, że Talos nie jest rodzinną planetą chimery. A nie trudno się domyślić, że ktoś z obrożą na szyi na pewno nie jest wolnym człowiekiem. Cavendish od dziecka musiał pracować jako pomoc domowa jednego z najbardziej wpływowych ludzi w Cargo. Dorósł, został kamerdynerem, a kiedy widok chimery na ulicach przestał robić wrażenie jego pan wyznaczył mu inny cel, o którym Jonathan także nie może powiedzieć. Mężczyzna skrycie jednak marzy o tym, by coś zmienić, odejść od pana i może nieco otworzyć się na ludzi. Choć z całą pewnością przyjdzie mu to z trudem.
Częste miejsca pobytu: Jest dokładnie w tym miejscu, gdzie wskazują mu instrukcje. Trudno mu powiedzieć gdzie lubi przebywać, bo nigdy w zasadzie nie miał do tego prawa. Lubi być tam, gdzie ktoś mu powie, że ma lubić być.
Stopień rozgłosu: 1 (400/500 PD)
Sojusznicy: Instrukcja mówi jasno: „Znajdź kogoś, kto z tobą wytrzyma.”
Wrogowie: O tym miejscu instrukcje nie mówią, więc Jonathan nie ma pojęcia co zrobić z tym miejscem...
Broń: Wszystko w zasięgu wzroku. Nikt nie jest na tyle głupi, by dawać mężczyźnie broń do ręki licząc się z tym, co każda szanująca się chimera potrafi zrobić. Jednak mężczyzna na ogół i tak nosi ze sobą dyskretnie ukryty puginał. Dobywa go jednak w ostateczności. Broni palnej czy dystansowej po prostu mu nie potrzeba.
Umiejętności: Umiejętności Lokaja dzielą się na typy. Pierwszym z nich są te pochodzące od rasy. Chimery jak wszechświat długi i szeroki słyną ze swoich ponadprzeciętnych możliwości. Fizycznie mocniejsze niż jakikolwiek człowiek kiedykolwiek będzie. Biegają szybciej i dłużej, skaczą dalej i wyżej, podnoszą rzeczy które przewyższają ich masę ciała prawie dwukrotnie... i nie mogą się tym chwalić kiedy chcą. Los nie mógłby być tak łaskawy dla jednej rasy. Niesamowite zdolności chimer są dyktowane prostym mechanizmem napędzanym adrenaliną. Od jej poziomu zależy faktyczny wachlarz możliwości fizycznych danego osobnika. Do umiejętności związanymi z pochodzeniem należą także wyostrzone zmysły oraz jakże przyjemna umiejętność wpływania na myśli i zachowanie innych. Wiąże się ona jednak z pewnym ograniczeniem – jej nadużywanie skutkuje okropną migreną. Do drugiego typu umiejętności należą te które nabył z tytułu swojego wychowania. Bez problemu prowadzi dom, sprząta, gotuje, koordynuje działania reszty służby, dba o ogólny wystrój i to, by w domu niczego nie zabrakło. Odebrał wykształcenie etyczne, retoryczne i estetyczne. Co nie ma kompletnie żadnego zastosowania poza domem właściciela, ale nie ma mowy, by ktoś wychowany na lokaja potrafił tresować psy, nieprawdaż? Jest jeszcze trzecia grupa umiejętności Cavendisha. Te nabyte już po pozornym odejściu z domu de Clare. Mężczyzna umie się bić i z niebywałą wprawą posługuje się puginałem. Opanował też sztukę wykorzystywania elementów otoczenia na swoją korzyść. Płynnie posługuje się kilkoma językami. I przez cały czas stara się rozwijać pod kontem umiejętności zawartych w jego instrukcji.
Towarzysz: Brak zgody pana na takowego, jeśli nie będzie to absolutnie konieczne.
Wykonane zlecenia:
  - [#3] Zagrożony gatunek?
Nick na howrse: Apocalypse Rider

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz