Peter-Ortiz |
Imię: Fearchara, choć nie korzysta z tego imienia i to nie tylko dlatego, że szczerze go nienawidzi. Zdecydowanie bardziej odpowiada jej przedstawianie się jako Blade.
Nazwisko: Nigdy nie posiadała. Poza tym, jak dotąd nie było jej do niczego potrzebne, więc nawet nie wysiliła się, by jakieś sobie wymyślić.
Płeć: Kobieta
Wiek: Jeśli nie straciła rachuby, ma 24 lata.
Rasa: To pytanie które zadaje sobie wiele osób, choć jak do tej pory jeszcze nikomu nie udało się znaleźć na nie odpowiedzi. Z pewnością nie jest zwykłym człowiekiem, posiada wiele cech i umiejętności, których nigdy nie zdobyliby ludzie. Ale czy to dobrze? Cóż, o ile w Domu Publicznym uważano ją za rzadki (a przez to jakże cenny) gatunek, tak na ulicach jej odmienność zmusza ludzi do spuszczania głowy i cichego przechodzenia na drugą stronę chodnika. Czym więc jest? Jedni twierdzą, że demon, lub zjawa, inni uważają, że Blade ma w sobie coś z Żołnierza, lub nawet i Mutanta. Osobiście uważam, że najbliżej jej do Żywiołaka, choć to kim jest naprawdę już zawsze pozostanie jej wielką tajemnicą. Często, aby spławić ciekawskich, na pytanie czym jest odpowiada, jak zwykle ponurym głosem „Twoim najgorszym koszmarem” i tego się trzymajmy.
Rodzina: Jaka tam rodzina? Toż to sierota, o której nawet nieszczęście już dawno temu zapomniało, a co dopiero pobratymcy.
Miłość: Jasne, już to widzę. Zdecydowanie nie nadaje się do związków, a tych poważnych to w szczególności. No, ale nie chcę nikogo zniechęcać… jeśli byłbyś w stanie zasypiać ze świadomością, że obok Ciebie leży tykająca bomba, oraz budzić się z przystawioną lufą do skroni, nie widzę żadnych przeszkód. Ujmę to tak, jeżeli życie Ci niemiłe, możesz spróbować.
Aparycja: Blade jest dziewczyną średniego wzrostu. Szczupła (a właściwie powiedziałabym nawet, że wychudzona) kobieta, o długich nogach i wysportowanej, atletycznej sylwetce. Mogłabym powiedzieć, że na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym, choć , jak sami widzicie nie jest to prawda. Pierwszą rzeczą, jaka od razu rzuca się w oczy jest jej dziwna fryzura. Złociste blond włosy, o ile lata temu można było nazwać je kaskadą loków, opadających na ramiona, tak od dłuższego czasu jasne, wygolone po bokach, oraz te dłuższe opadające na czoło kosmyki, są w zupełnym nieładzie. Kolejnym i nieodłącznym elementem jej wyglądu są tatuaże, które znajdują się nie tylko na plecach, brzuchu i dłoniach, ale nawet i bokach głowy. Na dodatek, jak już pewnie zdążyliście zauważyć, Fearchara jest miłośniczką piercing’u, dlatego też chyba nie zdziwi was jeśli powiem, że ma pełno kolczyków, nie tylko w uszach, ale także w brwiach, wardze, a nawet i jeden w policzku. Jeśli o ubiór chodzi, Blade jest przedstawicielką dość kontrowersyjnego stylu, przez niektórych nawet uznawanego za agresywny. Na nogi zakłada długie glany, najczęściej chodzi w bojówkach, oraz ciemnych bluzkach z krótkim rękawem, które często pochlapane są farbą, lub zaschniętą krwią... W zimniejsze dni zarzuca na siebie ciemną wiatrówkę, lub skórzaną kurtkę, podszywaną wiatrem. Na pierwszy rzut oka, Blade nie przypomina dziewczyny, a już na pewno nie wygląda jak dojrzała kobieta. Agresywna postawa, nienawistne spojrzenie, rzucane wszystkim napotkanym, zagadkowy uśmiech, seria wulgaryzmów na ustach, oraz ubiór, przywołujący na myśl więziennego uciekiniera… nic dziwnego, że tak często mylona jest z mężczyzną.
Charakter: Aha, i tutaj się zaczyna. Cóż, Blade z pewnością nie jest zwykłą kobietą. Szczerze powiedziawszy, łamie wszelkie stereotypy i utarte wyobrażenia dotyczące płci pięknej. To po prostu zwykły cham, nic dodać, nic ująć. Jest naprawdę osobliwą dziewczyną, wielu zapewne uważa, że to wariatka, choć może na razie zostawmy kwestię jej nienormalności w spokoju.
Dziewczyna jest raczej typem samotnika. Woli polegać na sobie, niż na kimkolwiek innym, dlatego nie licz, że nawet po dłuższej znajomości obdarzy Cię jakimkolwiek zaufaniem. Wielu zapewne ma ją za gbura, a w dodatku skończonego chama i agresora. Cóż, jest w tym ziarnko prawdy. Blade jest bardzo oschłą, zimną i ponurą osobą. Stara się nie ukazywać zbędnych emocji, nie mówiąc już o zgubnych uczuciach, takich jak zaskoczenie, strach, czy zauroczenie. Ciężko jest dobrać odpowiednie słowa, by móc bezbłędnie opisać jej charakter, głównie dlatego, że Blade jest świetną aktorką. W zależności od otoczenia potrafi udawać niemalże zupełnie inną osobę, dlatego wielu ludzi nie wierzy, że kobieta potrafi tak szybko się zmienić. Miejscowi mają więc o niej różnoraką opinię, choć jedno mogą potwierdzić wszyscy. To kobieta pozbawiona jakichkolwiek skrupułów i wszelkich zahamowań. Nie istnieje dla niej coś takiego jak „zadanie niewykonalne”, lub „sytuacja bez wyjścia” i uwierzcie mi, jeśli tylko trzeba, jest gotowa posunąć się do wszystkiego. Jej przezwisko „Ponury Żniwiarz” nie wzięło się z nikąd. Widok krwi, czy zmasakrowanych ciał nie robi na niej wielkiego wrażenia, stąd też wzięło się przekonanie, że Blade jest zupełnie wyprana z uczuć. Nie żeby taka etykieta bardzo jej przeszkadzała. Honor i poświęcenie nigdy nie znalazły miejsca w jej sercu (zakładając oczywiście, że ten kawał mięsa jeszcze bije, jak powinien), dlatego dla własnego dobra lepiej nie powierzać swego życia w jej ręce. Do tej pory nie znalazł się nikt, za kim Blade byłaby gotowa skoczyć w ogień, dlatego nie oczekujcie po niej zbyt wiele. Skoro ona nie ma zamiaru na nikogo liczyć, dlaczego inni mieliby postawić na nią wszystkie karty? Poza tym, sama Fearchara uważa, że na miejscu każdego człowieka, który miał na tyle wielkiego pecha, by na nią trafić, ona w życiu nie obdarzyłaby siebie zaufaniem. Na pewno nie nadaje się na kompana, towarzyszkę, o oddanej przyjaciółce już nie wspominając. Nie potrafi przywiązywać się do osób, darzyć sentymentem szczególnych przedmiotów, czy wspomnień, ani poświęcić nikomu większej uwagi. Nie jest jednak zapatrzona w siebie, a jedynie ostrożna i niezwykle czujna. Nawet jeśli na taką nie wygląda, Blade to w rzeczywistości niezwykle inteligentna kobieta. Wszystkie szalone plany i niebezpieczne działania, jakich się podejmuje, choć na pierwszy rzut oka wyglądają na chaotyczne i zupełnie nieprzemyślane, w rzeczywistości za każdym razem zostają solidnie obmyślone. Nawet, jeśli w tym całym szybkim planowaniu znajdzie się kilka luk, Blade jest w stanie całkowicie zaufać swemu instynktowi, oraz genialnemu wyczuciu. Może nie powie tego wprost, ale tak naprawdę to pogardza większością istot żywych. Szczerze powiedziawszy, większym szacunkiem darzy zbłąkane, wychudzone kundle, niż ludzi, co niejednokrotnie zdarzyło jej się okazać (celowo, lub nie, to nie ma większego znaczenia). Choć Żniwiarz jest małomówną i zamkniętą w sobie osobą, w jej głowie zawsze krąży kilkanaście myśli na raz. Zdarza jej się rozmyślać na wiele dziwnych, a niektórzy powiedzieliby, że nawet i filozoficznych tematów. Często popada w melancholię, ale jeśli ktoś tylko uważnie przyjrzy się dziewczynie, z łatwością dostrzeże smutek, który bez przerwy żyje przy niej każdego dnia i tak naprawdę od zawsze ją otaczał. Raczej ciężko jest podejrzewać ją o poważne problemy psychiczne, choć na pewno jest niebezpieczna i niestabilna emocjonalnie. Można odmówić jej naprawdę wielu zalet, ale na pewno nie odwagi, zawziętości, oraz bezgranicznego oddania się sprawie. Jeśli postawi sobie jakiś cel, będzie przy nim trwać, choćby nie wiem jak bardzo musiałaby się przez to wycierpieć. Nie wykonuje jednak niczyich rozkazów, ani poleceń. Jedyna rzecz, jaką Blade kocha i za którą jest gotowa walczyć, to wolość. Między innymi właśnie dlatego nie uznaje żadnych przełożonych, burmistrzów, czy władców. Uważa, że nikt nie ma nad nią żadnej władzy i już niejednokrotnie przyszło jej to udowodnić. Lepiej więc nie proście ją o wykonanie czyjegoś rozkazu (nie mówiąc już o powstrzymywaniu jej, bądź stawaniu na drodze), zwłaszcza, że z czystej złośliwości może zrobić dokładnie odwrotnie, niż to, o co ja poproszono. Blade jest panią swojego losu i nie ma zamiaru czuć się, jakby była od kogoś zależna. To jedna z tych osób, które gotowe są pociągnąć za spust, choćby ręka im się trzęsła, a serce waliło jak młot, jeśli tylko wiedzą, że strzał jest ich samodzielnym wyborem.
Jedną z niewielu zalet Blade, ale również jej największą wadą jest szczerość. Potrafi obrazić każdego z kamienną twarzą, jakby nie widziała w tym niczego złego. Oczywiście nie jest tak, że dziewczyna zawsze mówi prawdę. W razie potrzeby potrafi kłamać jak z nut, choć jeśli chce komuś dogryźć, to zazwyczaj mówi to, co myśli bez niepotrzebnego owijania w bawełnę.
Dziewczyna umie grać na cudzych uczuciach. Wie jak zmusić kogoś do mówienia bez potrzeby używania siły. Potrafi zranić dotkliwie niemal każdego, dalej sprawiając wrażenie niewinnej, jakby w ogóle nie zrobiła niczego złego. Przez wiele lat nauczyła się zadawać nie tylko fizyczny, ale również i psychiczny ból. Nauczyła się, jakie tematy poruszyć, by zmusić kogoś do wyznań, wie jak powinna się zachowywać, by nawet nieznane osoby odczuwały w stosunku do niej respekt. Zazwyczaj nie ufa nowopoznanym, a obcych traktuje, jak kule u nogi. Nie jest ani zbyt uczuciowa, ani elegancka. Nie znosi formalności, ani sztucznych uśmiechów, dlatego też w jej towarzystwie lepiej nie liczyć na miłe słówka i grzecznościowe odpowiedzi. Tak, jak wcześniej mówiłam: zwykły cham, nic więcej.
Częste miejsca pobytu: Kiedyś jej życie toczyło się przeważnie w większych miastach, rozciągało się od głównych ulic, po praktycznie nieuczęszczane zakamarki. Za sprawą pewnego incydentu, została jednak zmuszona do unikania tych najbardziej zaludnionych miejsc, choć ani trochę jej to nie przeszkadza. Dziewczyna sama nie pamięta, kiedy dokładnie zaczęła poruszać się wśród kanionów i piasków pustyń, jakby się wśród nich wychowała. I chociaż stara się trzymać z dala od świateł miast, do tej pory pamięta rozkład każdego ulicznego labiryntu.
Song Theme: The Devil In I - Slipknot
Stopień rozgłosu: 1 (400/500 PD)
Sojusznicy: Dalej utrzymuje, że nie potrzeba jej żadnych sojuszników. Niestety, niektóre zadania wymagają poświęceń, choć wątpię, czy ktokolwiek byłby w stanie na niej polegać. I vice versa.
Wrogowie: Zbyt dużo do wymieniania. Co prawda stara się utrzymywać neutralne stosunki z większością ludzi, ale jak do tej pory coś nie najlepiej jej to wychodzi.
Broń: Przede wszystkim szeroki arsenał najdziwniejszych nożyków i noży, a także wymyślne scyzoryki, oraz drobne zatrute ostrza, pochowane w kieszeniach, butach, dopięte przy pasie i cholera wie, gdzie jeszcze. Zawsze nosi przy sobie pistolet, a konkretnie Beretta 92FS Inox, który z całą pewnością (zaraz obok noża sprężynowego) jest jej ulubioną bronią.
Umiejętności: Przede wszystkim, Blade jest niesamowicie zwinna. Świetnie się wspina, oraz porusza po ciemnych uliczkach, a nocny bieg po dachach starych budynków nie stanowi dla niej najmniejszego wyzwania. Przez wiele lat wykonywała zadania, które wymagały jak najszybszego przemieszczenia się z punktu A do punktu B, nie ważne jaką metodą. Dlatego też, przez obieranie i poruszanie się po niemalże ekstremalnych trasach, Blade nabrała świetnego zmysłu orientacji w terenie, który nie raz uratował jej skórę. Jest również mistrzynią kamuflażu. Potrafi skradać się bezszelestnie, tak że obrana i śledzona przez nią ofiara nawet nie usłyszy, co i kiedy ją zaatakowało. Zapewne to, jak i dość niespotykana umiejętność wtapiania się w mgłę oraz cienie (dosłowne znikanie w mroku) sprawiły, że co poniektórzy uważają Blade za koszmarną zjawę. Talent do wpakowywania się w kłopoty, oraz niespodziewane pojawianie się podczas największych strzelanin raczej ciężko nazwać umiejętnością, choć fakt, że dziewczyna wychodzi z ich cała jest już dość niezwykły. Poza kilkoma nieludzkimi umiejętnościami, Fearchara posiada całkiem zwyczajne zdolności. Świetnie posługuje się bronią palną, a strzelanie do ruchomego celu w wielu przypadkach jest dla niej odruchem niemalże instynktownym. Poza tym, prawie że do perfekcji opanowała korzystanie z tak zwanej broni białej, przeważnie noży i sztyletów. A, prawie bym zapomniała. Otóż Blade posiada jeszcze jedną, dość specyficzną i zdecydowanie nie ludzką umiejętność. Mianowicie, potrafi rozmawiać z ptakami. Przeważnie są to gawrony, sroki, oraz wszystkie stworzenia zaliczane do „krukowatych”, gdyż z nimi dziewczyna po prostu najlepiej się dogaduje.
Towarzysz: Naładowany pistolet, rozgwieżdżone niebo nad głową, chłodny wiatr, muskający twarz i zimny oddech przeznaczenia na kartu.
Wykonane zlecenia:
- [#1] Dorwać Basanovę
Nick na howrse: Annabeth
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz